Rozwój w Polsce tanich linii lotniczych znacząco przyczynił się także do rozwoju turystyki w naszym kraju. Największe miasta mają już zbudowana lotniska z prawdziwego zdarzenia, co sprawia, że tani przewoźnicy chcą na nich prowadzić swoją działalność.
Rozwój turystyki a tanie linie lotnicze
Konkurencja na tym rynku jest spora, dlatego linie lotnicze by zdobyć klienta oferują coraz więcej ciekawych połączeń. Na przykład w krakowskim porcie lotniczym na Balicach od lutego tego roku uruchomiono sześć dodatkowych połączeń. Cztery nowe połączenia zostaną uruchomione w pod katowickich Pyrzowicach. Turyści będą mieli teraz możliwość bezpośredniego podróżowania do takich miast jak Alicante, Barcelona, Edynburgu oraz Kreta. Szefowie lotniska uważają, że nowe trasy przyniosą około czterysta tysięcy nowych pasażerów.
Da to nowe miejsce pracy, których powstanie około czterystu. Jedynie irlandzki przewoźnik Ryanair w Polsce w ostatnich ośmiu latach swojej działalności zdołało już obsłużyć ponad dwadzieścia dwa miliony turystów. Ryanair nie poprzestaje na rozwijaniu oferty w tylko w dwóch portach lotniczych. Nowe propozycje będą czekały na turystów również we Wrocławiu. Tam również mówi się o tym, że łatwiej będzie się dostać do miast hiszpańskich, które to w ostatnich latach cieszą się wielkim zainteresowaniem polskich turystów. Oferta ma zostać poszerzona także o miasta skandynawskie oraz włoskie. Zapotrzebowanie na podróże w te strony Europy jest zauważalne i linie lotnicze chcą na nich trochę zarobić. Z takiego obrotu sprawy zadowoleni są z pewnością wielbiciele podróży tanim kosztem. W Polsce są to głównie studenci, którzy uwielbiają poznawać nowe miejsca. Tańsze bilety są dla nich znakomitym rozwiązaniem. Ciekawe promocje zaczynają się już od sześćdziesięciu złotych.
Artykuły o najciekawszych nadmorskich atrakcjach turystycznych, znajdziesz w serwisie https://www.pomorzanie.pl/.
Podsumowanie – tanie linie lotnicze
Oczywiście by zwiedzić dane miasto rezerwacji należy dokonać znacznie wcześniej, ponieważ bilety obowiązują do wyczerpania oferty. Nie trzeba mówić, że tanie bilety rozchodzą się jak przysłowiowe świeże bułeczki.